Klasztor tyniecki u schyłku średniowiecza - Tyniec.eu

Reklamy
Szukaj
Idź do spisu treści

Menu główne:

Klasztor tyniecki u schyłku średniowiecza

<<<
      Do połowy XV wieku przetrwała w swej zasadniczej formie romańska zabudowa opactwa. Plan gruntownej przebudowy i rozbudowy klasztoru podjął opat Maciej ze Skawiny, zwany Skawinką (1452 - 1477). W wyniku prac budowlanych został  wzniesiony nowy kościół w stylu gotyckim. Nastąpiło wówczas poszerzenie budowli ku północy i zachodowi, dzięki czemu świątynia znacznie zwiększyła swą powierzchnię. Kościół wzniesiono na miejscu, i z wykorzystaniem części fundamentów kościoła romańskiego.
            Tak więc powstała kamienna  trzynawowa, czteroprzęsłowa hala z trójprzęsłowym,  zamkniętym wielobocznie prezbiterium. Konsekracja świątyni miała miejsce w 1463 roku. Opat Maciej ze Skawiny rozpoczął również budowę gotyckich krużganków oraz  przebudowę klasztoru. Zapewne jego następca opat Andrzej Ożga (1477 - 1487) kontynuował dzieło poprzednika.
            Do dziś  zachowały się trzy spośród czterech ramion gotyckiego krużganka, jedno wzdłuż kościoła oraz dwa boczne – wschodnie i zachodnie. Czwarte równoległe do kościoła jest współczesną rekonstrukcją. W skrzydle wschodnim zachował się dawny układ pomieszczeń: od północy znajduje się pomieszczenie zwane  skarbczykiem, obok niego krzyżowo - żebrowy  sklepiony kapitularz, w którym na zakończenie porannych pacierzy odczytywano rozdział (capitulum) z Reguły św. Benedykta. Tutaj zbierała się kapituła czyli rada zakonna u boku opata, tutaj wystawiano także ważne dokumenty.
            Gotycką zabudowę wzgórza uzupełniała  położona obok północno - zachodniego narożnika kościoła budowla warowna zwana Zamkiem.
         Tyniec pod koniec średniowiecza przeżywał okres stosunkowo pomyślny. Tutejsze budowle gotyckie musiały być piękne, skoro Jan Długosz uznał klasztor tyniecki za "klejnot Ojczyzny". Opactwo w Tyńcu należało do najbogatszych w Polsce, posiadało wielkie posiadłości ziemskie, na które składało się prawie sto wsi oraz pięć miasteczek.
            Posiadłości były sprawnie  zarządzane i zagospodarowane, czego dowodem było  między innymi przeprowadzenie regulacji pobliskiej rzeki Skawinki oraz wielkie prace melioracyjne na polach tynieckich. Dobra  klasztorne przynosiły coraz to większe dochody.
            Jednak wzajemne relacje z poddanymi przysporzyły klasztorowi tynieckiemu wiele niezbyt dobrej sławy. W XV i XVI wieku opactwo forsowało gospodarkę pańszczyźnianą oraz folwarczną, które budziły liczne protesty poddanych.
           W tym czasie pozycja społeczna i materialna opata wzrastała coraz wyraźniej.
W XVI wieku zamieszkał on w osobnym budynku -  rezydencji tzw. Opatówce. To wszystko zaczęło w znacznym stopniu oddzielać opata od zgromadzenia zakonnego.
            W ramach opactwa nastąpiła coraz intensywniejsza rozbudowa miejscowej  kancelarii oraz archiwum. Na wzgórzu klasztornym funkcjonował  sąd wyższy prawa niemieckiego dla poddanych. Trybunał ten rozpatrywał apelacje od lokalnych orzeczeń, które kierowano z dóbr klasztornych. Opactwo zatrudniało coraz liczniejszy  personel administracyjny, na czele z urzędnikami, sędziami, ławnikami, starostami, podstarościmi, woźnymi.
 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego