Kasata opactwa tynieckiego - Tyniec.eu

Reklamy
Szukaj
Idź do spisu treści

Menu główne:

Kasata opactwa tynieckiego

<<<
    
    Pierwsze symptomy zapowiadające likwidację klasztoru pojawiały się po śmierci cesarzowej Marii Teresy, za panowania cesarza Józefa II. Wydał on w 1787 roku dekret nakazujący zniesienie klasztoru w Tyńcu oraz jego filii w Tuchowie. W końcu XVIII wieku opactwo tynieckie zostało pozbawione przez władze austriackie większości posiadłości ziemskich, które przeszły na rzecz Funduszu Religijnego. Pomimo funkcjonowania szkół miejscowyc 
i stosunkowo licznego personelu opactwo powoli zamierało.
Dramatyczne wydarzenia, które miały miejsce w Europie na przełomie XVIII i XIX wieku, a które rozpoczęła rewolucja francuska zaważyły także na losie opactwa tynieckiego. W tym okresie wiele zgromadzeń benedyktyńskich rozpędzono, wiele opactw upadło.
    W 1806 roku na mocy decyzji cesarskiej do Tyńca przybyli skierowani z Wiednia Benedyktyni niemieccy, którzy pochodzili ze zlikwidowanego opactwa Wiblingen w Szwabii. Mieli oni pomagać Austriakom w reorganizacji i germanizacji krakowskiego Uniwersytetu.
   Cesarz mianował opatem tynieckim jednego z przybyszów o. Ulryka Kecka (1806 - 1810). Mnisi niemieccy rozbili miejscowy konwent, z klasztoru usunięto większość polskich benedyktynów, pozostali musieli się podporządkować.

Po kilku latach, w 1809 roku, Kraków i pobliski Tyniec zostały włączone do Księstwa Warszawskiego. Mnisi niemieccy wyjechali wówczas z Tyńca. Okres Księstwa zapisał się w dziejach klasztoru jako jeden z najtrudniejszych. Panował wówczas wielki ucisk fiskalny, zakonnicy musieli wyprzedawać nawet sprzęt kościelny, aby spłacić kontrybucję. W tych warunkach klasztor utracił swój słynny Sakramentarz tyniecki , który zakupił hrabia Stanisław Kostka Zamoyski.

   Po klęsce cesarza Napoleona Bonaparte w Rosji w 1812 roku niedobitki jego żołnierzy przybywały do Krakowa i Tyńca. Chorzy oraz ranni żołnierze leżeli w pomieszczeniach klasztornych, między innymi w bibliotece. W tym czasie, na wskutek dużej liczby zgonów, miejscowy cmentarz parafialny został powiększony dwukrotnie.

W 1815 roku na mocy postanowień Kongresu Wiedeńskiego na teren Tyńca oficjalnie ponownie powróciła władza Habsburgów. Wkrótce, bo w dniu 8 września 1816 roku cesarz Austrii Franciszek I podpisał dekret likwidujący opactwo tynieckie. Większość mnichów wyjechała z Tyńca, pozostał tylko ostatni przeor klasztoru o. Ignacy Tomaniewicz, jako miejscowy proboszcz, wraz z dwoma zakonnikami.

Gdy w kilka lat później została utworzona diecezja tyniecka, na siedzibę biskupią przeznaczono budynki pobenedyktyńskie. Przejściowo nawet dawny kościół opactwa Św. Św. Piotra i Pawła awansował do rangi katedry. Jednak wkrótce biskup Grzegorz Ziegler rozpoczął starania o przeniesienie stolicy swej diecezji do Bochni lub Tarnowa.

Warto wspomnieć, iż biskup Ziegler podjął starania o wskrzeszenie zgromadzenia benedyktyńskiego w swej diecezji. Gdy ta inicjatywa zakończyła się niepomyślnie, w opustoszałym klasztorze tynieckim osadził Jezuitów.

Kolejnym tragicznym wydarzeniem, które doświadczyło klasztor tyniecki był pożar, który wybuchł w nocy z 2 na 3 maja 1831 roku od uderzenia pioruna. Wtedy to zostały zniszczone wszystkie dachy klasztorne oraz większość wnętrz zabudowań, z wyjątkiem wnętrza kościoła. Wkrótce po tej tragedii Jezuici opuścili Tyniec. Władze austriackie przeprowadziły jedynie remont kościoła, którego dach pokryto gontem . Ocalała od pożaru dawna tzw. Opatówka została zajęta przez austriacką administrację dóbr tynieckich. Reszta zabudowań klasztornych pozostawała przez długie dziesiątki lat w stanie ruiny.

    W 1835 roku kościół pobenedyktyński Św. Św. Piotra i Pawła przejął funkcję parafialne, po wyburzeniu kościoła parafialnego Św. Andrzeja w Tyńcu.

Losy pamiątek po opactwie tynieckim były rożne. Starodruki oraz bogate zasoby zakrystii i skarbca znalazły się w Tarnowie, dwie serie malowideł z XVII i XVIII wieku w Staniątkach, rękopisy, w tym cenne dokumenty przewieziono do Lwowa, gdzie niestety uległy zniszczeniu w 1848 roku.
                             czytaj dalej...


 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego